sobota, 2 sierpnia 2014

Motyl, który mi zaufał :)

Dziś na spacerze z M. spotkaliśmy motylka...



Motylka, który nie uciekał, wręcz przeciwnie, dał się ponieść. Wziął udział w sesji zdjęciowej, na której idealnie komponował się z moim pięknie niebieskim lakierem do paznokci. Zresztą, chyba nie tylko mój lakier mu się spodobał...



... więc postanowił poznać mnie też z innej strony ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz