niedziela, 6 lipca 2014

Wspomnienia: Czerwiec




Z czerwca wciąż mam w głowie to kilka pięknych wspomnień:
  1. Pomieszkiwanie sobie w akademiku tak, jak chcę :D
  2. Melon na śniadanie. Uwielbiam, kiedy moje śniadanie pachnie jak melon, wygląda jak melon i smakuje jak melon. Uwielbiam! <3
  3. Wielkie zamówienie nowych kaw i herbat od Aurile. Polecam! <3
  4. Urodziny brata - jego przyjazd do domu w Dobrej, co nie często się zdarza, upieczone przez niego ciasto z rabarbarem, odwiedziny jego dziewczyny, która przywiozła serniczek i kartkę, zrobioną ręcznie, która idealnie do niego pasuje. Pomyślnych wiatrów na morzu życia Mati!
  5. Pierwsza kartkę zrobioną dla taty na Dzień Ojca. Drzewo, tak, drzewa to to, co kojarzy mi się z tatą :)
  6. Ogród na Wawelu - chyba jeden z największych zachwytów tego roku! Zwłaszcza teraz, gdy przychodzi mi się już żegnać z moim ukochanym miastem. Czas się zatrzymał <3
  7. Spontaniczne śniadanie z Kamilem z Mięta Resto Bar. Niezwykłe doznania smakowe: Bruschetta - grillowany chleb ze szpinakiem i rodzynkami, pomidorami i bazylią oraz pastą truflową i mozarellą. Niebo w gębie. Polecamy! ^^
  8. Mecz Gortat Team vs Wojsko Polskie na krakowskiej Arenie (której wzrost mogłam obserwować przez ostatnie kilka miesięcy na bieżąco, a która od wewnątrz robi ogromne i pozytywne wrażenie!). A do tego spotkałam tam moją kochaną Monikę basketmaniaczkę ;P Generalnie wyjątkowe wydarzenie. Super Mecz. Super atrakcje! Super atmosfera! I generalnie wszystko na różowo ;)
    Szczególne podziękowania dla TAURON i Marcina Gortata!
  9. Niepewność o to, co dalej... I ten wyjątkowy cytat z mojej ulubionej sztuki Shakespeare'a...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz