poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Niedzielny spacer w poszukiwaniu wiosny

Kolejna leniwa niedziela z M. przyniosła nam małe odkrycie. Podczas spaceru po Bieżanowie trafiliśmy na... tory. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie ten malowniczy geometryczny obraz, jaki zastaliśmy. Długi, prościuteńki odcinek torów kolejowych w jesienno-zimowej scenerii.
Wiosny wprawdzie nie znaleźliśmy, ale ten widok warty był uwiecznienia.


A jeśli już jesteśmy w temacie kolejowym, to załączam link do magicznej piosenki
Last Train Home





niedziela, 7 kwietnia 2013

Sałatka z rukoli, sera feta i pomidorów

Składniki:


  • 2-3 garści rukoli
  • 1/2 opakowania serka
    Favita 12%
  • 2-3 pomidory
  • rzeżucha 
  • oliwa z oliwek












Rukolę i pomidory umyć. Serek feta i pomidory pokroić w kostkę. Wszystko razem zmieszać dodając łyżkę oliwy i posypując rzeżuchą. Smacznego!

Koktajl z kiwi, pietruszki i awokado

Składniki:

  • 3 kiwi
  • awokado
  • sok z połowy cytryny
  • natka pietruszki
  • odrobina świeżego imbiru
  • pół szklanki wody



Kwiecień


Pozytywka

Sobotni wieczór.
Kraków, Kazimierz, Klub Pozytywka.
Drinki na bazie wina (bezglutenowe ;))

Polecam zarówno miejsce, jak i drinki na bazie wina - szczególnie truskawkowy.
Na zdjęciu prezentuje się ananasowy :)

piątek, 5 kwietnia 2013

Poświąteczny detox

Wyrzuty sumienia po świątecznym obżarstwie, obszerny artykuł o pszenicy oraz zbliżająca się (wciąż nieśmiało) wiosna sprawiły, że znów postanowiłam przeprowadzić kilkudniowy detox żywieniowy. Tym razem nie tak restrykcyjnie, bo nie wykluczyłam z diety nabiału, a tylko znacznie ograniczyłam spożywanie go i łączenie z innymi produktami, ale od produktów zbożowych zawierających gluten itd... staram się trzymać z daleka. Co zatem ostatnio jem, aby nie popaść w kulinarną monotonię i być sytym a jednocześnie dostarczać organizmowi różnorodne składniki?

Zaprezentuję niebawem kilka wybranych przykładów :)



środa, 3 kwietnia 2013

Tiramisu (z jednego opakowania mascarpone)

Kolejny sprawdzony przepis na zimno.
Przepisów na słynne tiramisu można znaleźć mnóstwo. Ja częściej widywałam takie z 500 gramów serka mascarpone. Mając jednak tylko jedno 250 gramowe opakowanie tego podstawowego składnika tiramisu przygotowuję je z mamą w podany niżej sposób.











Składniki:

  • 250 g serka mascarpone
  • opakowanie biszkoptów - języczków
  • ok 250 ml śmietanki kremówki 
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 200 ml kawy rozpuszczalnej
  • kieliszek likieru Amaretto
    (no mogą być dwa ;))
  • kakao do posypania





Śmietankę ubić stopniowo dosypując cukier puder. Dodać serek mascarpone i dokładnie wymieszać. Likier dolać do kawy. Zamoczone w niej biszkopty układać w szklanym naczyniu tak, aby zakryły dno. Następnie wyłożyć na nie połowę kremu i posypać kakaem. W tej samej kolejności ułożyć drugą warstwę biszkoptów, kremu i kakao. Odstawić na kilka godzin w chłodne miejsce. Jedząc delektować się smakiem ;)



wtorek, 2 kwietnia 2013

Ptasie mleczko

Składniki:

  • 2 galaretki cytrynowe
  • 1 galaretka pomarańczowa (oczywiście smaki galaretek wg uznania)
  • 2 łyżki cukru pudru 
  • mleko skondensowane niesłodzone (lub słodzone ale nie dajemy wtedy cukru pudru)
  • owoce (u mnie banan, brzoskwinie, rodzynki)




Dwie galaretki (cytrynowe) rozpuścić w połowie ilości wody podanej przy tradycyjnym przygotowywaniu (czyli ok 0,5l) i odstawić w chłodne miejsce. Mleko zmiksować z cukrem(lub ubić trzepaczką), aż podwoi swoją objętość. Gdy galaretka zacznie tężeć, stopniowo wlewać ją do mleka dokładnie miksując. Wlać do okrągłej formy i odstawić w chłodne miejsce. Gdy całkowicie się zetnie przyzdobić różnymi owocami (z wyjątkiem kiwi, bo uniemożliwia tężenie galaretki). Zalać trzecią galaretką(pomarańczową) i znów odstawić do ścięcia się galaretki. Mniam :]









Tradycja + Kreatywność

A oto pomalowane przeze mnie Jajko Wielkanocne :D
Zainspirowana modnymi motywami zwierzęcymi
życzę Wam wszystkim  Kreatywności 
nie tylko od święta ;)




poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Torcik bez pieczenia

Ponieważ od jakiegoś czasu w moim domku piekarnik nie działa, to wraz z mamą musimy sobie radzić bez niego. Zainteresowane więc jesteśmy wszelkimi przepisami na ciasta "bez pieczenia". Jednym z najpyszniejszych tego typu ciast jest prezentowany tutaj torcik. Wprawdzie każda z warstw jest jeszcze mniej zdrowa niż poprzednia, ale święta to do siebie mają, że można pozwolić sobie na takie kulinarne grzeszki z czystym sumieniem. A że przepis ten po raz pierwszy wypróbowałyśmy właśnie na Wielkanoc 3 lata temu, to ów torcik stał się wręcz naszym tradycyjnym wielkanocnym deserem.
Bardzo prosty i strrrasznie pyszny ;)


Składniki:

  • duże opakowanie herbatników
  • kajmak - masa krówkowa
  • krem karpatkowy
  • bita śmietana (30%-owa lub Śnieżka)
  • kakao do posypania




Na spodzie formy układamy warstwę herbatników, na której rozsmarowujemy masę krówkową. Następnie układamy kolejną warstwę herbatników i na nią nakładamy przygotowany zgodnie z przepisem na opakowaniu krem karpatkowy. Trzecie piętro to znów herbatniki i na końcu bita śmietana. Całość posypujemy przez sitko kakaem i odstawiamy na jakiś czas w chłodne miejsce aby warstwy się nieco "przegryzły".
Ja robię torcik w okrągłej formie więc kroję jak torcik, ale można również układać herbatniki w formie prostokątnej i podawać małe prostokątne kawałki. Smakuje tak samo pysznie ;)