Z Lipca 2014 zapamiętam:
- Najbardziej oryginalny i wyjątkowy kwiat, jaki dostałam z okazji imienin. Kwiat z trytytek. Dziękuję K. :*
- Korowód folklorystyczny w Myślenicach - przemarsz reprezentantów różnych kultur - Meksyku, Rumuni, Bułgarii, Gruzji i Czech. Było kolorowo!
- Ognisko z rodziną M. i zabawy z dziećmi w winnicy :)
- Cały łuk tęczy nad Dobrą :)
- Kartkę imieninową dla Kamila - może tu tego nie widać, ale włożyłam w nią naprawdę dużo starania ^^
- Pisanie pracy magisterskiej... Ech...
- Pobyt w słonecznym rodzinnym mieście - Lublińcu. Jeżdżenie na rowerku, wieczorne kąpiele w stawie w środku lasu, spędzanie czasu z bratem i z moim ukochanym psem Rexem (dla mnie Leon) i zakupy z mamą. Generalnie można było wtedy zapomnieć o poprzednim punkcie ;)
- Jakże mądrą, zwłaszcza teraz, sentencję z koszulki mojego brata głoszącą, że:
Łagodne morze
nigdy nie uczyni
żeglarza
umiejętnym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz