5 października 2014
na szczycie Starorobociańskiego Wierchu
powiedziałam: TAK
Na szczycie Starorobociańskiego Wierchu (2176 m.n.p.m.) Maciej po pokonaniu ze mną kilkunastu kilometrów i ponad 1000 m przewyższenia w Tatrach zapytał czy będę zdobywać z nim szczyty przez resztę życia (relacja z wyprawy tutaj). Czy jakoś tak to było... W każdym razie ja, pozytywnie zaskoczona doborem miejsca na oświadczyny (a M. wiedział, że musi być idealnie, albo wcale) zgodziłam się (wszak miejsce i okoliczności były idealne!). Jeszcze milej zaskoczona szampanem i kieliszkami taszczonymi przez niego na ten szczyt, celebrowałam z Maćkiem ten moment przez kolejne pół godziny.
Och... życzę każdej kobiecie oświadczyn tak dopasowanych do oczekiwań ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz