Walentynki już za 10 dni! Lubię to święto, jak każdą okazję do spektakularnego wyrażania miłości ;) I trochę się dziwię wszystkim tym, których to przemiłe święto stresuje, bo "nie wiedzą co dać tej drugiej osobie" (jakby ona była jakimś egzaminatorem) albo uważają to za komercyjne święto. Przecież dawanie RZECZY jest "odwaleniem roboty" i, co gorsza, odbieraniem sobie przyjemności wspólnego działania. W Walentynkach chodzi o to, żeby spędzić je tak, aby zapamiętać czym różniły się od poprzednich i następnych! Zróbcie sobie seans filmowy, idźcie na gorącą czekoladę, zafundujcie sobie masaż, albo zróbcie coś od serca, samemu, (np kartkę). Oto kilka moich kartkowych inspiracji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz